Szczegóły aktualności
INFORMACJA DOTYCZĄCA PROTESTU
23 kwietnia 2013 r.
Mieszkańcy Kicina, Janikowa i okolic protestują przeciwko budowie w tym miejscu zakładu chemicznego firmy BROS. Inwestycja realizowana jest na terenie otuliny Parku Krajobrazowego Puszcza Zielonka, czyli na obszarze chronionym przepisami ustawy o ochronie przyrody. Teren ten wyznaczony jest w planie ochrony przyrody parku krajobrazowego jako strefa ochrony korytarzy ekologicznych (obszar chronionego krajobrazu) oraz obszar stanowiący łącznik migracyjny/ekologiczny terenów parku z doliną rzeki Głównej!!! Według posiadanej opinii Dyrektora Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Wielkopolskiego jest to obszar o krajobrazie mającym znaczenie historyczne i kulturowe, a ewentualna lokalizacja przedsięwzięcia firmy Bros stanowić ma zagrożenie dla środowiska w kontekście utraty walorów krajobrazowych i kulturowych tych terenów. W opinii podkreślono, że zniszczone przez lokalizację hali naturalne ukształtowanie terenu będzie bezpowrotne. Planowana inwestycja nie dość, że zaliczana jest do przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko, to dodatkowo ma stanowić zakład stwarzający ryzyko wystąpienia poważnej awarii przemysłowej, co oznacza według ekspertów inwestora promień potencjalnego zasięgu rażenia w przypadku wystąpienia awarii ok. 800 metrów!!!
Nie zgadzamy się zatem, by powstawała tu tego typu inwestycja, w szczególności z uwagi na jej rozmiary – hala ma mieć powierzchnię zabudowy prawe 5 hektarów, wysokość hali to 12 metrów, dodatkowo nasyp, na którym ma być zbudowana będzie miał 4 metry!!! Prosimy sobie wyobrazić jak wielkiej zmianie ulegnie krajobraz w tym miejscu, w szczególności, że dotychczas jest on wyłącznie wykorzystywany pod działalność rolniczą oraz budowę domów jednorodzinnych, w otoczeniu lasów. Co istotne, w uchwalonym przez gminę Swarzędz w marcu 2011 roku studium zagospodarowania terenu pełni takie właśnie funkcje!!! Poza tym trzeba też sobie uświadomić, że inwestycja będzie stwarzać ogromne ryzyko dla mieszkańców i środowiska (w hali mają być magazynowane lub produkowane substancje niebezpieczne, a przy hali mają powstać zbiorniki na 350 m3 gazów i alkoholi). Ubiegłotygodniowy wybuch w fabryce nawozów w Teksasie pokazuje jak straszne mogą być skutki awarii w tego typu zakładzie, a przypomnijmy, że odległość do najbliżej położonych domów w Kicinie to ok. 300 m, a do szkoły podstawowej 1 km.
Od ponad roku staramy się zwrócić uwagę urzędów (burmistrz i rada gminy Swarzędz, Starostwo Powiatowe w Poznaniu, Wojewoda Wielkopolski, Regionalny i Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska, Państwowy Inspektor Sanitarny), organów kontrolnych, sądu i prokuratury, czy mediów na bulwersującą decyzję władz gminy Swarzędz (burmistrz Anna Tomicka i jej zastępca Adam Trawiński), które zgodziły się na tę budowę.
Niestety „sprawność” działania urzędów w Polsce każdy z Państwa zna, a najczęściej przekonujemy się o tym dopiero wówczas, gdy sprawa dotyczy nas samych bezpośrednio. Ponieważ procedury, które rozpoczęliśmy, są cały czas w toku załatwiania, a inwestor rozpoczął budowę, zdecydowaliśmy się rozpocząć protesty polegające m.in. na blokadzie drogi w okolicy inwestycji. Dzisiejsza blokada ma wyłącznie charakter informacyjny i ostrzegawczy, aby coraz większa liczba osób dowiedziała się o problemie, jednakże w przypadku kontynuacji prac przez inwestora będziemy zmuszeni do organizacji tych blokad np. w godzinach porannych, w których na pewno staną się uciążliwe dla okolicznych mieszkańców. Nie chcemy tego, dlatego apelujemy do wszystkich urzędników, którzy wydali wg nas błędne decyzje umożliwiające rozpoczęcie budowy, aby się opamiętali i wstrzymali ją, gdyż w sytuacji stwierdzenia nieprawidłowości po zrealizowaniu inwestycji będzie już za późno. Wzorem Vaclava Havla apelujemy do urzędników, radnych i innych osób sprawujących mandat udzielony przez obywateli, aby postawili na działania zgodne z duchem prawa, a nie z literą prawa, często zresztą łamaną. Apelujemy także do właścicieli firmy Bros, państwa Miranowskich, aby wstrzymali działania i przystąpili wraz ze społeczeństwem oraz urzędnikami do znalezienia innego rozwiązania, polegającego na przeniesieniu zakładu w inne miejsce, charakterem i umiejscowieniem pasującym do rodzaju planowanej działalności. Być może okaże się to dla Was tańszym rozwiązaniem (brak konieczności kosztownej niwelacji terenu, której efektem jest zniszczenie pagórka morenowego, czy brak konieczności ponoszenia kosztów przebudowy dróg dojazdowych) i lepszym z perspektywy logistycznej (obecne miejsce jest absurdalne z punkt widzenia logistyki). Jednocześnie apelujemy o znalezienie rozwiązania nie powodującego konfliktów o charakterze społecznym, które na pewno nie poprawią wizerunku firmy, lecz wręcz odwrotnie - mogą go zniszczyć. Nasz apel kierujemy do wszystkich stron: urzędników, państwa Miranowskich – właścicieli firmy Bros, polityków i mieszkańców, o znalezienie lepszego rozwiązania, korzystnego dla każdej strony obecnego konfliktu, a nie wyłącznie dla jednego inwestora prywatnego, wobec którego wydaję się, iż jest roztoczony szeroki urzędniczy parasol ochronny.
Przepraszamy Państwa za niedogodności związane z dzisiejszym protestem i blokadą drogi (mamy nadzieję, że pączki i cukierki stanowią chociaż częściową rekompensatę), jednocześnie prosimy o poparcie naszych działań, albowiem to my – obywatele zostajemy coraz bardziej pozbawieni wpływu na to co dzieje się w naszym najbliższym otoczeniu. Dlatego prosimy o poparcie. Więcej informacji można znaleźć na stronie:
