Szczegóły aktualności
Poniżej znajduje się otrzymane drogą mailową oświadczenie pana Krzysztofa Okrasińskiego, przesłane w związku z zawartością aktualności opublikowanej w dniu 13 maja 2013 r.
Treść otrzymanego maila oraz oświadczenia (zachowano pisownię oryginalną):
-----Original Message-----
From: Krzysztof Okrasiński [mailto:ekolog@poczta.fm]
Sent: Monday, May 27, 2013 9:42 AM
To: kontakt@kicinonline.pl; len.kicin@poczta.fm
Cc: 'Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot'; biuro@bros.pl
Subject: Oświadczenie - Okrasiński
Szanowni Państwo,
W związku z publikacją artykułu pn. "Kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa oraz u kogo można podejrzewać problemy z pamięcią?" na stronie internetowej www.kicinonline.pl, przesyłam oświadczenie dotyczące mojej działalności zawodowej i członkowstwa w organizacjach społecznych.
Łączę wyrazy szacunku,
Krzysztof Okrasiński
Treść oświadczenia:
Nasze ad vocem.
Z oświadczenia pana Krzysztofa wnioskować można, że jego współpraca z firmą Bros nie ma nic wspólnego z działalnością Stowarzyszenia na rzecz Wszystkich Istot, którego jest członkiem. W opublikowanej przez nas aktualności nigdzie nie twierdziliśmy, że współpraca pana Krzysztofa z firmą Bros ma jakikolwiek związek z działalnością Stowarzyszenia na rzecz Wszystkich Istot. Nie utożsamiamy zatem działalności zawodowej pana Krzysztofa z działalnością Pracowni. Nie sposób jednak nie utożsamiać działalności pozazawodowej („proekologicznej”) pana Krzysztofa z działalnością Pracowni. Wynika to bezpośrednio z przesłanego oświadczenia, w którym pan Krzysztof informuje, że jest członkiem Stowarzyszenia. Być może nie jest prawdziwym twierdzenie, że pan Krzysztof jest „osobą odpowiedzialną za rejon Sudetów” z ramienia Pracowni, ale taki wniosek nasunął się sam, czytając na stronie Pracowni informacje dotyczące jej oddziałów, gdzie pan Krzysztof jest podany jako regionalny kontakt – Sudety (poniżej potwierdzenie).
Jeżeli tak nie jest – przepraszamy i prostujemy: nie jest prawdą jakoby pan Krzysztof Okrasiński był pracownikiem, członkiem zarządu i komisji rewizyjnej, jak i osobą odpowiedzialną za rejon Sudetów z ramienia Pracowni, ani także za żaden inny rejon i za żadną sprawę prowadzoną przez Pracownię. Tak przynajmniej wynika z przesłanego przez pana Krzysztofa oświadczenia, albowiem ze strony Pracowni nie mamy w tym zakresie żadnej informacji.
Nie ukrywamy, że powiązanie działalności pana Krzysztofa z działalnością Pracowni nasunęło nam się także ze względu na widniejącą na stronie internetowej Pracowni informację, że pan Krzysztof jest jednym z autorów wydawnictwa przygotowanego przez Pracownię pod tytułem: „Paragrafy dla przyrody. Poradnik Strażników Miejsc Przyrodniczo Cennych” autorzy: Mariola Mroczka, Karina Nowicka-Kudłacz, Krzysztof Okrasiński, Radosław Ślusarczyk. Nie mamy informacji, czy przygotowanie tego opracowania było dla pana Krzysztofa jedną z form działalności zawodowej, czy też jako członek Pracowni zrobił to dla idei – nie nam o tym rozstrzygać. Być może błędnie odebraliśmy osobę pana Krzysztofa jako ekologa, który ze względu na swoje przekonania został członkiem Pracowni i który działa zgodnie z założeniami Pracowni przedstawionymi na jej stronie internetowej:
O Pracowni
1. Pracownia na rzecz Wszystkich Istot jest stowarzyszeniem osób zrzeszonych w celu prowadzenia działalności dla dobra przyrody, szerzenia odpowiedzialnych wzorów życia oraz edukacji służącej zachowaniu wysokiej jakości środowiska naturalnego i kulturowego.
2. Jesteśmy stowarzyszeniem otwartym dla każdego, kto chce stanąć w obronie przyrody – zwierząt, roślin i naturalnego środowiska.
Nasza opinia o hipokryzji wynikała z faktu, że pan Krzysztof z jednej strony jest członkiem stowarzyszenia ekologicznego broniącego przyrody, a z drugiej zawodowo trudni się pomocą firmie, która temu środowisku chce wyrządzić znaczne szkody. Błędnie zdaje się założyliśmy, że ktoś będący członkiem jakiegoś stowarzyszenia utożsamia się z celami jego działalności. Założenie wydaje się racjonalne, ale jeśli takiego utożsamienia nie ma - przepraszamy.
Być może słowa o dwulicowości i hipokryzji zostały przez pana Krzysztofa odebrane jako nieuprawnione i obraźliwe – chcemy zatem podkreślić, że nie było naszym celem obrażanie kogokolwiek. Na podstawie dostępnych informacji wyrobiliśmy sobie naszą własną opinię na temat Pracowni oraz pana Krzysztofa Okrasińskiego, albowiem ich zachowanie i sposób działania według nas charakteryzuje się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Na szczęście każdy w Polsce ma prawo do wyrażania opinii na temat innych osób czy instytucji, które być może czasami nie są zbieżne z ich własnym osądem na swój temat.
Na koniec ustalmy jedno – pana Krzysztofa Okrasińskiego zawsze chętnie powitamy w Kicinie, na terenach otuliny Parku Krajobrazowego Puszcza Zielonka będącej obszarem chronionym ustawą o ochronie przyrody, ale pod jednym warunkiem – musi być z wizytą prywatną jako ekolog, a nie jako najemnik.