Szczegóły aktualności

Inwestor z kasą ważniejszy od mieszkańców? Dla burmistrza Trawińskiego nie tylko w Janikowie czy Kicinie.
2013.06.13

Przedruk za internetowym wydaniem Głosu Wielkopolskiego:

Kilkumetrowa ściana za oknami, setki samochodów dziennie i komunikacyjny chaos - tego obawiają się m.in. mieszkańcy ulic Rivoliego i Armii Poznań w Swarzędzu. Powodem jest pomysł, by w ich sąsiedztwie powstał market. Gmina już powiedziała "tak". Czy ostatecznie sklep powstanie, będzie jednak zależało od decyzji SKO, gdzie po protestach mieszkańców trafiła sprawa. 

 

- Nasza spokojna zabudowana domkami jednorodzinnymi okolica, to nie jest miejsce na tego typu inwestycję - przekonuje Grzegorz Blachowski, mieszkaniec ulicy Rivoliego.

Zgodnie z wydanymi warunkami zabudowy, możliwości inwestora są spore. Na działce ma powstać dwukondygnacyjna, wysoka na ponad 8 metrów hala o wymiarach elewacji 61 na 37 metrów. W sumie sklep ma mieć powierzchnię prawie 2 tysięcy metrów kwadratowych. Wokół jest planowana budowa parkingów dla dziesiątek samochodów.

Co jest najgorsze?

Mieszkańcy obawiają się, że to otwarcie "furtki", która w przyszłości może zmienić zaciszną okolicę w wielkie centrum handlowe. Boli ich również postępowanie gminy w tej sprawie.

- Sposób w jaki zostaliśmy potraktowani to skandal - twierdzi Grzegorz Blachowski, członek Społecznego Komitetu Protestacyjnego Swarzędz Południe.

Wątpliwości jego, oraz innych mieszkańców budzi sposób załatwiania warunków zabudowy. O ile na początku część z nich została potraktowana jako strona toczącego się postępowania (przesłano im pisma w tej sprawie), z czasem nastawienie gminy się zmieniało.

- Trzy razy byłem w gminie przeglądać dokumenty i nie było z tym problemu - relacjonuje Blachowski. - Za ostatnim razem, nagle dowiedziałem się, że nie jestem stroną postępowania i mi odmówiono. Na moje oficjalne pytanie dlaczego, od miesiąca nie dostałem odpowiedzi.

Obecnie sprawa wydania warunków zabudowy trafiła do Samorządowego Kolegium odwoławczego. Dopiero po rozpatrzeniu sprawy, postępowanie zostanie wznowione.

W związku z budzącą kontrowersje inwestycją, niczego nie mają sobie do zarzucenia władze gminy. Jak twierdzi Adam Trawiński, zastępca burmistrza Swarzędza, mieszkańcy nigdy nie byli stroną postępowania. A jedynie "ze względów społecznych" zostali poinformowani o toczącym się postępowaniu.

- Nieprawdą jest, że mieszkańcy byli uznani za stronę postępowania.

Gmina - chcąc wysłuchać zdania mieszkańców - poinformowała ich o przygotowywanym projekcie decyzji o warunkach zabudowy. Mieszkańcy wnieśli uwagi, które w pełni zostały uwzględnione w projekcie - twierdzi Adam Trawiński. Ci są jednak innego zdania. I podkreślają, że nie chcą budowy. A kosmetyczne zmiany, które wprowadzono po ich proteście, trudno uznać za jakiekolwiek ustępstwo.

- Nie dopuszcza się ruchu samochodów dostawczych z ul. J.Rivoliego, ale dopuszcza się manewrowanie po tej ulicy. Niezależnie od tego czy duże samochody dostawcze będą jeździć czy manewrować, zablokują ruch na tej ulicy - wskazują. I podkreślają, że będą walczyć z budową marketu aż do skutku.

Newsletter

Bądź na bieżąco - zapisz się do naszego newslettera!

KicinOnLine forum
Park Krajobrazowy Puszcza Zielonka
Len Kicin
Infoczerwonak