Szczegóły aktualności
Poniżej przedruk z internetowego wydania Głosu Wielkopolskiego. Warto tylko nadmienić, że władze Swarzędza już starają się wybrnąć z sytuacji i zmienić plan zagospodarowania tak, aby przez pole jednego z rolników "puścić" drogę dojazdową do inwestycji Brosa od strony Intermarche przez Koziegłowy. Temat w trakcie opracowania - opublikujemy niebawem.
Z Głosu Wielkopolskiego:
W poniedziałek odbyła się kontrola dróg dojazdowych do powstającej fabryki Bros. To skutek petycji, którą wysłali do starostwa powiatowego niezadowoleni mieszkańcy Kicina.
- Chcemy zwrócić uwagę na kwestię dojazdu. Na drodze, gdzie do tej pory jeździły samochody, które mają mniej niż siedem ton, mają teraz jeździć takie o masie 42. Boimy się większej liczby wypadków - mówił dwa tygodnie temu Michał Wojtuś, mieszkaniec
On i grupa kilkudziesięciu osób kilkakrotnie protestowała przeciw fabryce Bros powstającej na granicy gmin Czerwonak i Swarzędz. Zapowiadają także, że postarają się zablokować budowę - jak mówią - wszelkimi legalnymi sposobami. Między innymi właśnie petycjami.
Zespół składający się z dyrektora wydziału rozwoju gminy Swarzędz, pracownika urzędy gminy w Czerwonaku, zastępcy dyrektora Zarządu
Potwierdzili problem. Zadecydowali, że istniejące oznakowanie na ul. Swarzędzkiej, Asfaltowej i Podgórnej nie spełnia odpowiednich wytycznych. W protokole po wizji terenowej zapisali także, że potrzebna jest zmiana oznakowania drogowego.
Nowy projekt mają stworzyć wspólnie władze gmin Czerwonak i Swarzędz. Do 20 maja powinien trafić do starostwa powiatowego.
Wprowadzenie nowego oznakowania ma umożliwić policji egzekwowanie ograniczeń.