Szczegóły aktualności
Mieszkańcy się nie poddali i ... mieszkańcy się nie poddadzą! Sprawy są w prokuraturze, CBA, Policji, urzędzie skarbowym, RDOŚ, GDOŚ, Wojewody Wielkopolskiego, Starostwie, MSP, KNF, itp. I mieszkańcy absolutnie nie zamierzają odpuścić! Burmistrz Swarzędza powinien uczyć się w gminie Buk jak organizować strefy dla działalności gospodarczej, a firma Bros od Volkswagena jak planować inwestycje i prowadzić konsultacje społeczne z mieszkańcami.
Przedruk za internetowym wydaniem Głosu Wielkopolskiego:
Fabryka Bros z Kicina do sądu. Mieszkańcy się nie poddają!
Krystian Lurka
Były protesty pod placem budowy, było blokowanie drogi dojazdowej do powstającej fabryki i interwencje na policji, straży miejskiej, a także u urzędników z Czerwonaka i Swarzędza. Teraz problem nabiera innego charakteru. Wszystkie strony konfliktu przy budowie fabryki środków owadobójczych na granicy gmin Czerwonak i Swarzędz - Urząd Miasta Swarzędz, firma Bros i mieszkańcy Kicina - angażują swoje siły w walkę sądową.
Jak informuje Dagmara Chmielecka z działu inwestycji firmy Bros, mieszkańcy Kicina, którzy podczas protestów wywiesili baner: "Meszki ważniejsze od ludzi. Kolejna trująca fabryka w granicach naszej gminy" muszą przeprosić firmę.
To już druga decyzja w tej sprawie, ale nie ostatnia. Manifestujący zapowiedzieli złożenie kasacji od wyroku Sądu Apelacyjnego. Jak mówią, nie wywieszą baneru z przeprosinami. Chcą wyczerpać całą drogę odwoławczą.
Jak mówią, nadal będą walczyć z firmą i urzędnikami ze Swarzędza.
- Wnioski przeciwko firmie Bros i miastu Swarzędz trafiły już prokuratury i Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Czekamy też na informację z Ministerstwa Skarbu - mówi Michał Wojtuś, mieszkaniec Kicina.
Zdaniem protestujących, w tej sprawie doszło do wielu zaniedbań, m.in. przy do nieprawidłowości podczas kredytowania inwestycji firmy Bros.